Just a project...
Wszystko co moje w tym temacie. Myśle, że odpowiedni dział.
I.Opowiadania
~Grov
Prolog
Było samo południe po miękkiej trawie na wyspie orków szedł uważnie rycerz. Złoty napierśnik i nogawice, połyskiwały w pełnym
słońcu. Z gorąca zdjął swój srebrny hełm ze wspaniałym, niebieskim pióropuszem, odsłaniając kruczoczarne włosy śreniej długości.
Jego wielka czarna tarcza z rodowym czerwono-złotym feniksem i miecz, który ma na sobie krew wielu odrażających bestii, Fremin
tworzyły znakomity zestaw bojowy. Ów rycerz nazywał się Grov, zapewne byłby lordem, lub magnatem jednak nie walczył o to.
Skryty, tajemniczy rycerz pasował jego charakteru.
Tak szedł i szedł wydawało się, że wreszcie orkowie zostali wybici. Lecz w głębi duszy czuł niebezpieczeństwo.
Wtem szósty zmysł Grova zawył niczym zraniony behemot. Orki otoczyły go niektóre miały topory, inne miecze
a inne gołymi pięściami atakowały rycerza, Fremin odciął głowy kolejnym przeciwnikom, jednak orków było więcej Grov ciął,
siekł nie zapominając o obronie, lecz przeciwników było za dużo Grov zaczął się cofać i poczuł, że grunt pod jego nogami zaczął
się załamywać. Poczuł tylko ostry ból i stracił przytomność.
Rozdział 1
Grov ocknął się. Choć przed oczami widział tylko dużą, jasną plamę, słyszał śpiewające, niske głosy. Powoli jasna plama zaczęła przobrażać się w rozmazane, niskie postacie. Gdy wreszcie odzyskał wzrok ujżał mnóstwo krasnoludów, które stały wokół niego. Sam Grov leżał na drewniany, stole, misternie rzeźbionym w sceny przedstawiające wojnę krasnoludów z orkami, u jego boku leżał Fremin. Po chwili milczenia, Grov rozpocząłął rozmowę.
-Gdzie ja jestem? Kim wy jesteście?
-Jesteś w kopalniach krasnoludzkich pod wyspą orków, w karczmie. A ja jestem tu dowódcą. - odpowiedział krasnolud w miedzianej zbroi i hełmie ze znakiem błyskawicy.
- Jesteście wrogami , czy przyjaciółmi?- odparł Grov
- Dopóki będziesz przyjaźnie nastawiony do nas, my będziemy do ciebie. Chyba, że jesteś elfem...
- Jestem człowiekiem, jak widać... Pomożesz mi się stąd wydostać?- westchnął rycerz.
- Hmmm... Pójdź do dolnych poziomów i powiedź, że Trynard wysłał Cię byś znalazł drogę na powierzchnie.- odparl dowódca
- Ale teraz ucztuj z nami przy stole Trynarda syna Tredina! - zawołał
Na krasnoludzkim stole, do późnej nocy lał się miód oraz pachniało pieczonym dzikiem. Gdy uczta zakończyła się, towarzystwo zaczęło śpiewać ballady oraz racytować poezję. Podczas krasnoludzkiej ballady, o wyczynach Grytna pierwszego króla krasnoludów, jak zabijał hordy smoków, zastępy nieumarłych oraz potężne istoty ognia Grov zasnął...
II. Grafiki 32x32
Hełm Żołnierza
III.Inne grafiki
Gimp:
Ostatnio edytowany przez Khaos (2007-03-15 19:55:21)
Offline
Zbanowany
Hełm za mały, słabe cieniowanie. Ogólnie dno. Grafiki z GIMPa pukają w dno od spodu. Jedyne co Ci w miarę wyszło to dobranie kolorków w pierwszej pracy.
Offline
Miecz mi się podoba.
Na gimpach się nie znam.
Opowiadanie zawiera sporo literówek, błędów interpunkcyjnych itp. Poza tym jest dość... przeciętne.
Offline
faktura mi się podoba, kształty jakieś dziwne
Offline